37.Rozszałowywanie, murowanie działówek, kominów,
Data dodania: 2014-11-10
Witam
W końcu rozszałowany został cały parter. Teraz widać co to znaczy salon 40 metrów. Poszło sprawnie szybko bez bólu.
Aktualnie muruje ścianki działowe na parterze i ciąg dalszy murowania kominów.
Wczoraj byliśmy na małych zakupach i kupiliśmy farby na podbitkę i elementy więźby które nie będą osłonięte. Zdecydowaliśmy się na drewnochron kolor palisander, nic oryginalnego ale nam się podoba :)
1 warstwa będzie malowana impregnatem bezbarwnym a następnie 2 warstwy kolor, tak podobno się powinno robić i tak zrobimy :)
Ekipa do dachu "prawdopodobnie" zawita u nas w tym tygodniu ale z doświadczenia blogowiczów i znajomych wiem, że firmy mają czas :)
Będzie to pierwsza firma na naszej budowie i będzie to coś nowego dla nas, narazie sama rodzinka krząta się po budowie, teraz wejdą już obcy ;)
Aha zabiliśmy prawie wszystkie okna w celu uniknięcia przeciągów w czasie prac i uruchomiliśmy mały piec, w końcu z kominów się dymi :)
A oto końcowy efekt naszej pracy, tym sposobem w kieszeni zostało koło 25-30 tys zł, tyle około ekipy chciały za tą robotę bez dachu a z dachem 35-40.
pozdrowienia
Salon
Kuchnia
Pokój na dole i wiatrołapSpiżarnia
A oto wspomniane farby
W końcu rozszałowany został cały parter. Teraz widać co to znaczy salon 40 metrów. Poszło sprawnie szybko bez bólu.
Aktualnie muruje ścianki działowe na parterze i ciąg dalszy murowania kominów.
Wczoraj byliśmy na małych zakupach i kupiliśmy farby na podbitkę i elementy więźby które nie będą osłonięte. Zdecydowaliśmy się na drewnochron kolor palisander, nic oryginalnego ale nam się podoba :)
1 warstwa będzie malowana impregnatem bezbarwnym a następnie 2 warstwy kolor, tak podobno się powinno robić i tak zrobimy :)
Ekipa do dachu "prawdopodobnie" zawita u nas w tym tygodniu ale z doświadczenia blogowiczów i znajomych wiem, że firmy mają czas :)
Będzie to pierwsza firma na naszej budowie i będzie to coś nowego dla nas, narazie sama rodzinka krząta się po budowie, teraz wejdą już obcy ;)
Aha zabiliśmy prawie wszystkie okna w celu uniknięcia przeciągów w czasie prac i uruchomiliśmy mały piec, w końcu z kominów się dymi :)
A oto końcowy efekt naszej pracy, tym sposobem w kieszeni zostało koło 25-30 tys zł, tyle około ekipy chciały za tą robotę bez dachu a z dachem 35-40.
pozdrowienia
Salon
Kuchnia
Pokój na dole i wiatrołapSpiżarnia
A oto wspomniane farby