21. Niech się mury pną do góry
Powoli ale do przodu. Pogoda jest narazie zadowalająca, raz padało także jest dobrze.
Efekt prac jest zadowalający, murujemy głównie we dwójke, ja i tata. Robimy to pierwszy raz, także dlatego tępo prac nie jest za szybkie, ale wyrabiamy się już ;) Średnio od 10 rano do 17 jesteśmy na budowie, później niestety trzeba jechać do roboty. Po 2 tygodniach murowania, widać już zarysy pokoi itp, jakie to wszystko małe, a wydawało się, że bedziemy mieli duży dom heh, ale to podobno złudzenie.
Powoli myślę nad kanalizacją, czytam, zbieram opinie, w jakich pomieszczeniach musi być pion kanalizacyjny jakie spadki itp itd, jak by ktoś się znał na tym z miłą chęcią wysłucham opini. W ogóle na co mam robić wypusty w ścianach fundamentowych? tylko kanaliza? Na wodę mam wypust pod ławami już zrobiony.
Co do cięcia bloczków na początku mordowałem się z duża szlifierka, ale gdzieś na jakimś blogu przeczytałem prosty sposób "cięcia" bloczków na wymiar. Potrzebujemy pustaka jako podkład, 2 pręty i duży młot. Robota iście hirurgiczna :)
Poniżej fotorelacja z naszych wypocin