18. Ława zalana
Jednak się udało, skorzystaliśmy ze sprzyjającej pogody i daliśmy rady.
Zbrojenie skręcone i ława fundamentowa zalana.
Oczywiście nie obyło się bez przygód, jeszcze dziś rano kończyliśmy skręcać zbrojenie, koło 11 wpadł do nas kierownik odebrać nasze wypociny i kolejny wpis do dziennika budowy stał się faktem. Gruchy miały przyjechać koło 15.30, a przyjechały o 17.45, mniejwięcej koło 18.30 była już ćma. Pomocne okazały się halogeny, żarówki itp, koło 21.30 skońćzyliśmy zacierać beton. W ławy weszło nam 20 kubików.
Uff ważne, że się udało. Teraz sen, bo 14 godzin na budowie to jednak dużo.